Ciąża i poród w czasie epidemii
Sytuacja narastającej pandemii wszystkich nas napawa niepokojem. Martwimy się o siebie, naszych bliskich, obserwujemy, słuchamy informacji. A im więcej doniesień, tym większy nasz niepokój. W szczególnej sytuacji są teraz rodzice oczekujący narodzin dziecka.
Naturalny niepokój
Ciąża i poród, choć są naturalnymi wydarzeniami w życiu, budzą wiele pytań. Kobieta odczuwa intensywne zmiany w swoim ciele, przygotowuje się na wysiłek porodu i jednocześnie tęskni już do malucha, który lada dzień pojawi się na świecie. Rodzice gromadzą potrzebne sprzęty, maleńkie ubranka, kosmetyki, przygotowują dom na przybycie nowego mieszkańca. Chcieliby zaspokoić wszystkie jego potrzeby, dbają więc, żeby niczego nie zabrakło, zasięgają porad, czytają. To naturalny niepokój, który mobilizuje do zawieszenia lub odsunięcia na plan dalszy zwykłych, codziennych spraw i skoncentrowania się na narodzinach dziecka. Kobiety, dodatkowo, przeżywają często coś, co określa się mianem „instynktu gniazda”. Chcą być w domu, sprzątają, przygotowują wszystko, co potrzebne. Cała energia rodziny jest więc skierowana w stronę dziecka, jego narodzin i pierwszych dni po porodzie. To czas rodzinnego święta. Wyjątkowy i piękny. Co zrobić, żeby koronawirus nie zepsuł Wam tych szczególnych chwil?
Miłość w czasach zarazy
Do naturalnego niepokoju dochodzi więc strach o zdrowie swoje, bliskich i oczywiście nienarodzonego, a potem maleńkiego dziecka. Myślicie na pewno tylko o tym, jak zapewnić mu bezpieczeństwo. Przeciwnik jest niewidoczny i trudno czuć się wolnym od czyhającego zagrożenia.
To prawda. Ale czasem, w sytuacjach takich jak ta, zamiast poddawać się panice, lepiej trzymać się faktów. Zacznijmy od tego, że dzieci rodziły się i rodzą w różnych warunkach, także w czasach zagrożeń. Świat wciąż istnieje, , mamy duże szanse przejść przez obecne trudności bezpiecznie.
Podstawowe zasady bezpieczeństwa
Kobiety w ciąży obowiązują te same, co wszystkich innych, zasady bezpieczeństwa. Starajmy się więc nie przebywać w skupiskach ludzi, myć dokładnie ręce mydłem i odkażać je po kontakcie z przedmiotami, które mogły być dotykane przez innych. W miarę możliwości unikajmy kontaktu z pieniędzmi, możemy też odkażać klamki, komórki, klucze. Jeśli kontakt z innymi osobami będzie konieczny, zachowujmy bezpieczną odległość około 1,5 metra. Oczywiście tych zasad musi przestrzegać także partner. Jeśli macie starsze dzieci, starajcie się im wytłumaczyć, że wszystkie te ograniczenia są bardzo ważne dla bezpieczeństwa ich samych i wszystkich wokół.
Szpitale położnicze, ze względu na epidemię, zawiesiły odwiedziny osób bliskich, więc po porodzie będziesz musiała poczekać dzień czy dwa na powrót do domu i spotkanie z partnerem. Także poród rodzinny w tym czasie jest niemożliwy. Jeśli marzyliście o tym, że ten czas spędzicie razem, będzie to dla Was na pewno trudne. Rozmawiajcie o tym i zaplanujcie, jak możecie się ze sobą komunikować. Nowoczesna technologia wprawdzie nie zastąpi obecności, ale da Wam poczucie jedności w tych wyjątkowych chwilach. Pamiętaj też, że w szpitalu będą obok Ciebie inne kobiety. One także przeżywają właśnie wyjątkowy czas porodu i z pewnością dzielą niepokój związany z COVID-19. Możecie wzajemnie się wspierać.
Ryzyko zakażenia i przebieg choroby
Choć nie ma jeszcze odpowiednich danych statystycznych, z obserwacji lekarzy wynika, że kobiety w ciąży narażone są na zakażenie wirusem w takim samym stopniu, jak wszyscy inni, a przebieg choroby jest podobny. Z dotychczasowych danych wynika, że wirus prawdopodobnie nie przenika przez łożysko ani nie przedostaje się do kobiecego mleka. Dla bezpieczeństwa dziecka jednak, krajowy konsultant ds. położnictwa i ginekologii zdecydował, że w przypadku podejrzenia lub zakażenia matki koronawirusem, zalecana jest czasowa separacja dziecka i – z konieczności – przejście na karmienie sztuczne. W tym czasie konieczne będzie odciąganie pokarmu dla zachowania laktacji, tak żeby można było, po kwarantannie lub chorobie, wrócić do karmienia naturalnego.
Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że sytuacja jest wyjątkowa i wymaga od nas też innych niż zwykle zachowań. Dostosowanie się do tych norm to najlepsza droga do zapewnienia sobie i dziecku bezpieczeństwa i zdrowia.
Bardzo istotne jest, żeby – mimo oczywistych obaw – nie zatajać możliwości zakażenia ani samej choroby. W razie pojawienia się jakichkolwiek niepokojących objawów, trzeba pilnie skontaktować się z lekarzem, najbliższym szpitalem lub na numer informacyjny 800 190 590.
Dbaj o siebie
Jedną rzeczą jest działanie na rzecz zapewnienia sobie maksymalnego bezpieczeństwa, a drugą, równie ważną, jest nasze bezpieczeństwo psychiczne. Oczywiście, niełatwo w tej sytuacji zachować równowagę, ale jest kilka sposobów, by zapanować nad emocjami i zadbać o siebie, a co za tym idzie, także o dziecko.
- Po pierwsze – ogranicz do minimum kontakt z mediami. Trzeba na pewno kontrolować bieżące informacje, żeby wiedzieć o zaleceniach dotyczących bezpieczeństwa, ale w tym czasie powinnaś być chroniona przed wszystkimi wiadomościami, które nie są Ci potrzebne. Może więc lepiej będzie, jeśli Twój partner dwa razy dziennie skontroluje sytuację, a Tobie przekaże to, co najważniejsze.
- Nie trać kontaktu ze światem – izolacja fizyczna nie oznacza, że mamy nie podtrzymywać znajomości. Dzwoń do rodziny i znajomych na pogawędkę taką, jaką odbylibyście podczas spotkania na kawie. Bądźcie w kontakcie. Poznajcie nowe rozwiązania technologiczne – wideorozmowy, czaty.
- Jeśli ktoś w Waszym otoczeniu wyraźnie odczuwa panikę, roztacza czarne wizje albo spiskowe teorie, nie obawiajcie się bronić przed jego emocjami, mówiąc stanowczo: nie chcę słuchać takich rzeczy!
- Dużo rozmawiajcie. Kwarantanna to nie tylko negatywne zjawisko. Wbrew pozorom, przymusowa izolacja wiele osób zmusiła do zatrzymania się w biegu, przemyślenia różnych spraw, odświeżenia relacji z najbliższymi. Od nas więc, w dużym stopniu, zależy, jaki będzie ten czas. Dzielcie się jednak także swoimi obawami. W tej sytuacji wszystkie emocje są na miejscu i powinny znaleźć ujście. Może dobrym sposobem będzie jakaś forma twórczości. Akwarelowe pejzaże, kaligrafia albo wycinanki – w internecie znajdziecie mnóstwo materiałów instruktażowych. Nareszcie jest na to czas!
- Dbajcie o relaks. Podstawą odpoczynku jest sen, ale warto też medytować, przyglądać się swojemu oddechowi, jednocześnie rozluźniając ciało. Dobrym sposobem mogą być proste ćwiczenia albo joga dla kobiet w ciąży. Jeśli lubisz tańczyć, rób to! Ruch pozwoli Ci zachować sprawność, pomimo ograniczeń związanych z wirusem, i dotleni. Przyniesie też odprężenie (nasze napięcia i stresy odkładają się w mięśniach) i poczucie komfortu. Jeśli masz możliwość bezpiecznego wyjścia na zewnątrz, bez kontaktu z innymi, spaceruj, delektuj się przyrodą, słońcem.
Na co mam wpływ
Czasem w sytuacji takiej, jak obecna, nasze myśli natrętnie krążą wokół zagrożenia. Trudno nam zająć się czymś innym, oderwać od czarnych wizji i tysiąca pytań. Możemy poczuć, że straciliśmy kontrolę nad naszym życiem, a wraz z nią poczucie bezpieczeństwa. To zrozumiałe, mimo to próbujmy zachować dystans.
Możesz wziąć do ręki kartkę albo to ćwiczenie zrobić w myśli: zastanów się, na co masz wpływ w obecnej sytuacji. Okaże się prawdopodobnie, że kilka obszarów życia nadal jest pod Twoją kontrolą. Masz wpływ na relację z partnerem (oczywiście zależy ona od Was obojga), na to, czy dbasz o siebie odżywiając się prawidłowo, wypoczywając, ruszając. Masz też wpływ na podtrzymywanie kontaktów z bliskimi. Choć w ograniczonym stopniu, możesz decydować, jak spędzasz wolny czas: czy przeszukując internet w poszukiwaniu informacji o epidemii, czy też może poszukując ciekawego filmu, nagrania ze spektaklu, relaksującej muzyki. Zastanów się, co chciałabyś zmienić, jak chciałabyś spędzać ten czas, aby był wyjątkowy, nawet jeśli musimy stosować się do pewnych ograniczeń.
Rola partnera
W tym ważnym czasie jesteście razem. Oboje, choć inaczej, obawiacie się tego wszystkiego, co wydarzy się w Waszym życiu w związku z narodzinami dziecka. Bliskość partnera w tym szczególnym czasie jest bardzo ważna. A w dobie epidemii wsparcie i konkretna pomoc drugiej osoby jest nie do przecenienia. Dzięki partnerowi będziesz bezpieczniejsza. To on za Ciebie zajmie się sprawami, które wymagają wyjścia z domu i kontaktów z ludźmi. To oczywiście także rodzi pewne zagrożenia. Dlatego przestrzegajcie wszystkich zasad bezpieczeństwa. Ważne też jest wsparcie emocjonalne. Pamiętaj, Twój partner też może odczuwać teraz niepokój o Ciebie i dziecko. Bądźcie dla siebie wyrozumiali i mówcie o swoich emocjach, szukajcie rozwiązań.
Radość, duma, ekscytacja z powodu bliskich narodzin dziecka, mieszają się z obawami. To naturalne. Epidemia na pewno zaburza rytm tego czasu, wkracza w Wasze życie niepytana, ale to zarazem uczy nas, że nie nad wszystkim panujemy. Nieraz jeszcze doświadczymy tego także jako rodzice. Róbmy więc swoje, starajmy się zachować zdrowie i równowagę, korzystajmy z bliskości, okazując sobie troskę, czułość, akceptację.
aut. Joanna Sarnecka